Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2016
Dystans całkowity: | 1301.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 60:26 |
Średnia prędkość: | 21.53 km/h |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 59.14 km i 2h 44m |
Więcej statystyk |
Środa, 30 listopada 2016
Kategoria Praca
Praca
Nawet przyjemnie, już przestawiłem się na zimowy bieg.
- DST 52.00km
- Czas 02:37
- VAVG 19.87km/h
- Sprzęt Brennabor
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 29 listopada 2016
Kategoria Praca
Praca
Nadal jest mroźno, ale pisząc po czasie jeszcze nie wiem co to śnieżyca i zalegający śnieg.
- DST 52.00km
- Czas 02:33
- VAVG 20.39km/h
- Sprzęt Brennabor
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 28 listopada 2016
Kategoria Praca
Praca
Było zimno, mroźno, podwójna koszulka.
- DST 52.00km
- Czas 02:30
- VAVG 20.80km/h
- Sprzęt Brennabor
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 listopada 2016
Kategoria Praca
Praca
W końcu piątek, w piątek to się dopiero jedzie.....jak na skrzydłach.
- DST 57.00km
- Czas 02:42
- VAVG 21.11km/h
- Sprzęt Brennabor
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 24 listopada 2016
Kategoria Praca
Praca
Znowu cykl Mille, lawiruje, mam nadzieje, ze kiedyś to się skończy.
- DST 55.00km
- Czas 02:45
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Brennabor
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 listopada 2016
Kategoria Praca
Praca
Do pracy przez Brudno, z powrotem wzdłuż Wisły i mostem Grota i TT, Grunwaldzką.
- DST 55.00km
- Czas 02:41
- VAVG 20.50km/h
- Sprzęt Brennabor
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 listopada 2016
Kategoria Praca
Praca
wietrznie, ale bezchmurnie.
- DST 52.00km
- Czas 02:40
- VAVG 19.50km/h
- Sprzęt Brennabor
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 21 listopada 2016
Kategoria Praca
Praca,
Pruję pod wiatr, a później pruję z wiatrem, W jedną stronę ledwo co 22 kaemów, a w drugą 32 km. Tak do niewoli marsz.
- DST 55.00km
- Czas 02:41
- VAVG 20.50km/h
- Sprzęt Brennabor
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 listopada 2016
Kategoria Kółka do 75 km
Dolina Wkry_Nasielsk, czyli za miasto.
Słoneczny poranek, do tego niedziela, kierunek wiatru znany: północ. To wystarczyło, wyjazd za pięć minut 7.00, celem padła malownicza dolina Wkry, najładniej położona część Mazowsza. Wczesna pora i pustka na drodze skłoniły mnie do trzymania się dróg krajowych, i tak DK 632 i DK 630 sprawnie dojeżdżam do NDM. Tam przeprawiam się przez Narew, mostem budowanym za komuny, o bardzo wąskim i niezabezpieczonym chodniku, gdzie podmuch od przejeżdżającego TIRa może spowodować "zerwanie" czapki z głowy, albo przy dużym pechu zerwanie i samej głowy. Ostrożnie go przejeżdżam, mijam się z rowerzystką w stylu old fashion z siatką na kierownicy. Zwalniamy, mijamy się, wymieniamy się uśmiechem i ukłonem, szacunkiem i wzajemnym zaufaniem manewrując po tym cholernym chodniku, pełnym łat i dziur. Mijający nasz samochód nie zwalnia, bryzg wodą z kałuży i tyle. Miałem szczęście we mnie nie trafił.
Dalej gps prowadzi mnie lewą stroną torów ulica Mieszka I, fajna droga lecę nią do samego Pomiechówka. A później Wojska Polskiego wzdłuż Wkry, niesamowita droga wiedzie wzdłuż meandrującej, kręcącej, wijącej się rzeki. Ładnie i spokojnie. Jest tam prototyp mostu Świętokrzyskiego w miniaturze. Dalej wykręcam na Nasielsk i kręcę na stację PKP. Wysiadam na Wawa Pudy i do domu.

Rozlana Narew w okolicach NDM.

Wzdłuż rzeki, czyli trasa doliną Wkry

Prototyp mostu Świetokrzyskiego.

Wkra, z mostu na DK571
Dalej gps prowadzi mnie lewą stroną torów ulica Mieszka I, fajna droga lecę nią do samego Pomiechówka. A później Wojska Polskiego wzdłuż Wkry, niesamowita droga wiedzie wzdłuż meandrującej, kręcącej, wijącej się rzeki. Ładnie i spokojnie. Jest tam prototyp mostu Świętokrzyskiego w miniaturze. Dalej wykręcam na Nasielsk i kręcę na stację PKP. Wysiadam na Wawa Pudy i do domu.

Rozlana Narew w okolicach NDM.

Wzdłuż rzeki, czyli trasa doliną Wkry

Prototyp mostu Świetokrzyskiego.

Wkra, z mostu na DK571
- DST 80.00km
- Czas 03:10
- VAVG 25.26km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 listopada 2016
Kategoria Praca
Praca
Powrót z silnym wiatrem w plecy, sunę szybko niczym elektrykiem, bezszelestne przemieszczanie. Lubię te piątkowe powroty, utytłany, sponiewierany przez cały tydzień robotą, klikaniem i zaznaczaniem, wpatrywaniem się i wyszukiwaniem wirtualnych błędów, żeby nie przelały się na rzeczywistość.
- DST 58.00km
- Czas 02:39
- VAVG 21.89km/h
- Sprzęt Brennabor
- Aktywność Jazda na rowerze