Informacje

  • Wszystkie kilometry: 124080.10 km
  • Km w terenie: 1081.00 km (0.87%)
  • Czas na rowerze: 234d 20h 29m
  • Prędkość średnia: 21.60 km/h
  • Suma w górę: 5656 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomek1973.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2019

Dystans całkowity:886.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:40:50
Średnia prędkość:21.70 km/h
Maksymalna prędkość:42.00 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:59.07 km i 2h 43m
Więcej statystyk
Wtorek, 31 grudnia 2019 Kategoria Praca

do pracy

Wije z północnego – zachodu, do tego wilgotno i nieprzyjemnie. Jestem zmęczony tym wiatrem, ledwie 19 km/h, dramper skrzypi rozpaczliwie, wykonuje gwałtowniejsze ruchy, żeby przebić, przeciąć ścianę wiatru. Gdybym miał namiot to zamiast udać sie do pracy, rozbiłbym go u brzegu Wisły i przeczekał. 
Wirtualnie zgodnie z mapą: https://ridewithgps.com/routes/23843164, to jestem już na 1330 kilometrze, czyli dojechałem do Cisny,  od 25 kilometrów zmieniłem kierunek na górski, czyli, mknę na północy - zachód, pokonując górskie przełęcze, i jestem w sercu asfaltowych Bieszczad. 
Podsumowanie. Udany rok, zrealizowane dwa cele. Wycieczka pięciodniowa po południowym fragmencie GreenVelo: Marki – Św Katarzyna – Sandomierz – Łańcut – Rzeszów – Przemyśl.
Buszowanie po Beskidzie Śląskim w stylu terenowym, bardzo wysiłkowy wypad z bazą na Campingu.
Z ciekawych wyjazdów jednodniowych to wypad na Kurpie, przejechane nowe szutry i piachy, tereny mało znane, odludne i pięknie położone w widłach Bugu i Narwi w ich dolnych biegach.
Może to i nie wiele, ale przełamałem impas jednodniowych wycieczek.
Udany wyjazd na Podlasie, gdzie w końcu udało mi się złożyć wizytę w mieście Tykocin, przejechać się carską drogą wzdłuż BPN, i otarłem się o Goniądz, ale nie wizytowałem, dlatego w przyszłości będę chciał jeszcze pojawić się w tamtych okolicach.
  • DST 53.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 22.08km/h
  • Sprzęt Brennabor
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 grudnia 2019 Kategoria Praca

do pracy

Bardzo przyjemny dzień, dmie z południowego-zachodu, dziś pogoda z przejaśnieniami, leciutko na minusie, może jeden może dwa stopnie, sucho, dramper złowróżbnie skrzypi. 

Wirtualnie 1275 km, już Bieszczady, jadę wąską DK ze sporym ruchem, na szczęście tylko wirtualnie bo nie lubię takich miejsc. 
  • DST 53.00km
  • Czas 02:34
  • VAVG 20.65km/h
  • Sprzęt Brennabor
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 grudnia 2019 Kategoria Praca

do pracy

Taki przelotowy dzień, w tym tygodniu do pracy tylko w poniedziałek i piątek, jadę godzinę spóźniony i liczę, że wyjdę wcześniej, czyli wszystko według starej DTP-owej zasady, chcesz wcześniej wyjść z roboty to później do niej przyjdź. 
Wirtualnie to 1222 km przejechane, czyli robię podjazd pod Arłamów, ładnie.

W tym dniu zostałem bez psa Zuli, który żył z nami 13 lat. Niewydolność nerek. Wszystko stało się nagle i z zaskoczenia.
  • DST 54.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 22.34km/h
  • Sprzęt Brennabor
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 grudnia 2019 Kategoria Praca

do pracy

Szaro, szarówka, już jadąc do pracy odpalam światła.
Wirtualnie 1169, rozbijam namiot na lewym brzegu Sanu, przede mną Beskid.
  • DST 53.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 21.20km/h
  • Sprzęt Brennabor
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 grudnia 2019 Kategoria Praca

do pracy


Duża wilgotność, na moście Grota nie widzę Wisły, po raz pierwszy, wysoka mgła zasłoniła wszystko.

Wirtualnie 1116 km, mijam ogromne kompleksy leśne środkowo-wschodniego Roztocza, staję w Cieszanowie, na wysokości Horyńca Zdroju. Szkoda, trasa poprowadzona krajówką, a na wschód od niej są piękne lokalne asfalty. 
  • DST 53.00km
  • Czas 02:33
  • VAVG 20.78km/h
  • Sprzęt Brennabor
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 grudnia 2019 Kategoria Praca

do pracy_15 tys w 2019

Piękna pogoda, wieje z okrutną prędkością z południowego–wschodu, dzięki temu jest piękna, ale wietrzna pogoda.
Wirtualnie 1063, zatrzymuje się w okolicach historycznych Grodów Czerwieńskich, czyli na pół obrotu koła do Tomaszowa Lub. 
  • DST 54.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 21.60km/h
  • Sprzęt Brennabor
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 grudnia 2019 Kategoria Praca

do pracy

Jadę zachowawczo, żeby się nie zmęczyć, czuję się tak pośrodku, jeszcze nie chory i już nie zdrowy.
Wirtualnie 1010: mijam najdalej na wschód wysunięty punkt, na wysokości przejścia granicznego Zosin, kieruje się na Hrubieszów. 
  • DST 53.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 22.08km/h
  • Sprzęt Brennabor
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 grudnia 2019 Kategoria Praca

do pracy

Słoneczna pogoda, wiatr południowo–zachodni, nogi jeszcze miękkie po wczorajszej przejażdżce. Pod koniec dnia jestem w łapskach osłabienia, zbiera mi się na wymioty, z Tymonem też jest niedobrze, muszę jechać na Oszmiańską zabrać go z Kendo. To pokłasie wyjazdu do L, tak mi się wydaje.

Wirtualnie mam zaliczone na przecinaku 956 km, dziś rozpocząłem jadę wzdłuż granicy ukraińskiej, staję w Dorohusku, na wysokośći Chełma.
  • DST 54.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 22.19km/h
  • Sprzęt Brennabor
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 16 grudnia 2019 Kategoria Kółka do 150 km

Kampinos zachodnie rogatki.

Z dzisiejszym wyjazdem wszystko było nie tak, na początek już na trasie TT zacząłem gotować się, przyzwyczajony do innych temperatur, a tu plus 7, w Młocinach przepakowuje się. Zakładałem, że do Czosnowa będzie z wiatrem, ale jakoś wcale nie odczułem tego. Za to po odbiciu na zachód, mokra nawierzchnia, jakby przed chwilą padło i cisnę centralnie pod wiatr, przecinam DK 579, kierunek Górki, ten odcinek najbardziej lubię, szczególnie widok po prawej na ogromne wydmy, które kuszą, tamtędy biegnie niebieski terenowy szlak. Wkrótce dojeżdżam do skrzyżowania i wykręcam na północ, tutaj jedzie mi się dobrze, jestem schowany w gęstym, kampinoskim lesie. Później odbijam na zachód, otwarte przestrzenie i zmęczenie skutecznie spowalniają mnie, przypominam sobie, że w Secyminie czytałem o sklepie, w którym można kupić ciastka, ale nie był po drodze, a nie miałem ochoty na poszukiwania, zjeżdżam na wąskie asfalty wzdłuż wału wiślanego i cisnę na wschód, jestem już wyziębiony, trzy warstwy wilgotnych ubrań nie są zbyt komfortowe, blokuje mi ruchy ta ilość i ich ciężar. Na szczęście miałem ze sobą suchy zapas, przebieram się przy okazji popasu w Nowych Grochalach i lecę do Kazunia po raz pierwszy tym wariantem. W NDM bolą mnie nogi, jakoś nie chce mi się kręcić, jadę i odliczam kilometry do końca. Mam też za ciężki zimowy kask i po 5 godzinach jazdy odczuwam ból mięśni karku. 
Po z tym wszystko inne mocno przyczyniło się do sumy szczęścia na świecie. 

ps Garmin odpaliłem dopiero w okolicah M1, stąd różnice w danych liczbowych.


  • DST 136.00km
  • Czas 05:19
  • VAVG 25.58km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Sprzęt Giant Revolt
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 grudnia 2019 Kategoria Praca

do pracy

Przecinak po reperacji, wczoraj przesiedziałem w garażu 2-3 godziny, wymienione kółka przerzutki, szejkowany łańcuch, regulacja przerzutki, zakładam nowe koło tył RODI.
Jedzie się przyjemnie, słońce. pogoda wyżowa, temperatura na minusie, gdzie nie gdzie oblodzenia, zamarźnięte kałuże, przecinak "pracuje" równo, ładnie ciągnie i na nowym kole nie rzuca kołem, hamulce też sprawnie działają, jakiś cud.

Wirtualnie mijam miasto Włodawa, znane mi,  903 km. Dziś rozpoczynam dodatkowy urlop, do wtorku bez nadawania.
Może jakaś wycieczka, jeśli pogoda będzie łaskawa.
  • DST 54.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 21.46km/h
  • Sprzęt Brennabor
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl