Poniedziałek, 16 grudnia 2019
Kategoria Kółka do 150 km
Kampinos zachodnie rogatki.
Z dzisiejszym wyjazdem wszystko było nie tak, na początek już na trasie TT zacząłem gotować się, przyzwyczajony do innych temperatur, a tu plus 7, w Młocinach przepakowuje się. Zakładałem, że do Czosnowa będzie z wiatrem, ale jakoś wcale nie odczułem tego. Za to po odbiciu na zachód, mokra nawierzchnia, jakby przed chwilą padło i cisnę centralnie pod wiatr, przecinam DK 579, kierunek Górki, ten odcinek najbardziej lubię, szczególnie widok po prawej na ogromne wydmy, które kuszą, tamtędy biegnie niebieski terenowy szlak. Wkrótce dojeżdżam do skrzyżowania i wykręcam na północ, tutaj jedzie mi się dobrze, jestem schowany w gęstym, kampinoskim lesie. Później odbijam na zachód, otwarte przestrzenie i zmęczenie skutecznie spowalniają mnie, przypominam sobie, że w Secyminie czytałem o sklepie, w którym można kupić ciastka, ale nie był po drodze, a nie miałem ochoty na poszukiwania, zjeżdżam na wąskie asfalty wzdłuż wału wiślanego i cisnę na wschód, jestem już wyziębiony, trzy warstwy wilgotnych ubrań nie są zbyt komfortowe, blokuje mi ruchy ta ilość i ich ciężar. Na szczęście miałem ze sobą suchy zapas, przebieram się przy okazji popasu w Nowych Grochalach i lecę do Kazunia po raz pierwszy tym wariantem. W NDM bolą mnie nogi, jakoś nie chce mi się kręcić, jadę i odliczam kilometry do końca. Mam też za ciężki zimowy kask i po 5 godzinach jazdy odczuwam ból mięśni karku.
Po z tym wszystko inne mocno przyczyniło się do sumy szczęścia na świecie.
ps Garmin odpaliłem dopiero w okolicah M1, stąd różnice w danych liczbowych.
Po z tym wszystko inne mocno przyczyniło się do sumy szczęścia na świecie.
ps Garmin odpaliłem dopiero w okolicah M1, stąd różnice w danych liczbowych.
- DST 136.00km
- Czas 05:19
- VAVG 25.58km/h
- VMAX 42.00km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!