Niedziela, 24 listopada 2019
Kategoria Kółka do 75 km, Terenowo
Klasyczny Bercik
mogłem dziś rozerwać się na różne sposoby, a rozerwałem się terenowo, z rzeczy fartownych to przeżyłem najazd na schowany pod liśćmi wystający pień. Wstrząs, telepnięcie, spore, kierownica zamierzała "uskoczyć z rąk", dużo pomogła opona i amortyzator.
- DST 26.00km
- Czas 01:45
- VAVG 14.86km/h
- Sprzęt Grand Canyon
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
O tak tak - tamte lasy są bardziej przyjemne. Mieszkałem w Nadmie 40 lat, więc znam je na pamięć. :)) Singiel po wydmach był ostatnio trochę zdewastowany zrywką drewna (okolice wieży), a mój ulubiony kawałek to zjazd spod czerwonej tablicy z nazwą rezerwatu w stronę Horowego Bagna. :)
zarazek - 09:24 wtorek, 24 grudnia 2019 | linkuj
Przepraszam, chyba niechcący zdublował się poprzedni komentarz. Ja jeżdżę na AL SL 6.9, też z 2017 roku. I też mieszkam w Markach. ;)
zarazek - 13:19 poniedziałek, 23 grudnia 2019 | linkuj
P.S. Jaki to model i rocznik twojego Grand Canyona?
zarazek - 13:16 poniedziałek, 23 grudnia 2019 | linkuj
P.S. Jaki to model i rocznik twojego Grand Canyona?
zarazek - 12:17 poniedziałek, 23 grudnia 2019 | linkuj
Coś się poprawiło w oznakowaniu Bercika? Dawno tam nie byłem, ale jak byłem to wiele tabliczek poodrywanych.
zarazek - 12:16 poniedziałek, 23 grudnia 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!