Informacje

  • Wszystkie kilometry: 133478.10 km
  • Km w terenie: 1081.00 km (0.81%)
  • Czas na rowerze: 253d 16h 04m
  • Prędkość średnia: 21.54 km/h
  • Suma w górę: 5656 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomek1973.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Grawele

Dystans całkowity:13397.30 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:593:03
Średnia prędkość:22.13 km/h
Liczba aktywności:144
Średnio na aktywność:93.04 km i 4h 10m
Więcej statystyk
Niedziela, 20 czerwca 2021 Kategoria Grawele, Kółka do 150 km

off roady, czyli poza asfaltem.

Pomysł na wycieczkę był taki, opony 40 mm, żwirowy bieżnik, i zrobić rundkę jak najbliżej rzeki Bug w okolicach M. – Serock – Wyszków – Dreszew – Kuligów – Arciechów –M. Kółko znane mi od lat, co roku powtarzane, ale przeważnie asfaltem. A ciekawiły mnie drogi, które mijałem, ale nigdy nie wjeżdżałem cienką oponą. Pierwszy zonk w lesie za Jasińcem, droga podtopiona, częściowo ukryta w szuwarach, traktorem bym przeskoczył, ale rowerem, wepchnąłem testowo go na 2 metry, a koło schowało się na 1/3 wysokości. Podłoże luźny, rozkruszony beton, latami moczony w tym bezkresnym dołku. Wracam do lasu i tam wygodnym szutrem dojeżdżam do Gulczewa. Druga wtopa to nie potrzebna była ta runda w Młynarzach, droga słaba, złapałem tam flaka, to już taka tradycja, zawsze dziurawię na start nową oponę. W trakcie klejenia dętki, zaatakowały mnie roje większych i mniejszych much. Jest już jakaś 10:00 i temperatura szybuje w górę, picie oszczędzam. W końcu wydostałem się na asfalt, fajny widok z małego mostka na rozlewisko rzeki Fiszor. Kolejny cios to zjazd z przyjemnego, lokalnego asfaltu na rozległe, spalone słońcem łąki, po których wije się piaszczysta droga. Tam też czeka na mnie pare ogromnych kałuż, jedną obchodzę szerokim łukiem, drugą atakuje z rozpędu frontalnie. Za te wszystkie trudy, jadę drogą wzdłuż rz. Bug, bliżej już się nie da. Póżniej Ślężany, Czarnów, Stasiepole to szybko jadący szutr. Daje się ze znaki temperatura szybująca już za trzydziestkę. Tradycyjnie droga z Kuligowa do Arciechowa to piaszczystość na dużą szerokość i głębokość, można pożałować, a pylasty, rozgrzany piach jest mało przyjemny. Dalej Zalew, i tutaj już  toczę się resztką sił, mam obczajony skrót betonową drogą przez las. To wąska, stara, wykonana z rozchodzących się płyty, wymieszana z piaskiem droga, cała zawalona uciekającymi przed korkiem autami, ich diesle sapią i pomrukują, a ja muszę ratować się ucieczką na piachy pobocza, a kierowcy jak w obłędzie. Na koniec znalazłem gruziński sklep, w który raczę się oranżadą, o smaku tej, która pamiętam z lat 80-tych, "złota rosa". Trochę odpocząłem w klimatyzowanym, a napój postawił mnie na nogi, także te na platformy i jeszcze 8 km jakoś dokręciłem, myśląc sobie, że mogłem pojechać gdzieś bliżej. Cała reszta, której tutaj nie opisałem, to była 102% przyjemność, przez którą ciągle wymyślam jakieś nowe bliższe i dalsze trasy.



Serock


takie widoki, nie jest żle. 


jest czym pooddychać.


Po takie widoki tłukłem niejeden kilometr w piachu.


Młynarze, widok z mostku na rz. Fiszor


rozlewiska Bugu. 


szkoda, że ta droga skończy się nieprzejezdnym podtopieniem, 


bliżej, najbliżej rzeki. 


Przyjemna droga w Arciechowie, niestety, większość z nich to głębokie i szerokie leśne piachy. 

  • DST 139.00km
  • Czas 06:47
  • VAVG 20.49km/h
  • Sprzęt Giant Revolt
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 czerwca 2021 Kategoria Grawele, Kółka do 75 km

Jeziorki, dolinka

Przypadkowo musiałem czekać w Piasecznie 5 godzin. Pomimo wietrznej aury, wybrałem się na największą atrakcję krajoznawczą w tej okolicy, wzdłuż dolinki rzeki Jeziorka, dobrze oznakowanym czerwonym szlakiem. Jednocześnie jest to test dla świeżo założonych opon szutrowych, 40 mm i błotników SKS Speedrocker, dedykowanych na szerszą oponę. Objeżdżam tylko fragment szlaku od Zalesia do Grójca. Trasa w porządku, na początek, lasami Chojnickimi, dobrze ubitą drogą, i "urozmaiconą kałużami". Jadę po całonocnych opadach, właściwie z ołowianymi chmurami nad głową i prognozowanym opadem, wieje boczny wiatr, dosyć konkretny. Do 25 kilometra leśny dukt, od miejscowości Prace Duże asfaltowo, widokowo to równina, ale obecność rzeczki urozmaica teren, łąki, zieleń i mostki. Często trzeba przekraczać ruchliwe krajówki. Jechałem 1:40 h, póżniej musiałem zawrócić. 




Ciekawszy widokowo fragment trasy. 
  • DST 75.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 22.50km/h
  • Sprzęt Giant Revolt
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 kwietnia 2021 Kategoria Kółka do 75 km, Grawele

Przełaje

W oparach porannych mgieł, relacja fotograficzna z płaszczyzn Mazowsza, od strony drzwi kuchennych. Niestety trasa do końca nie zrealizowana z powodu dróg zamienionych w kałuże.


Zjazd w Ślężanach, droga biegnąca równolegle do rzeki Bug, 


Kałuża, która skłoniła mnie do odwrotu. 


po drodze,


Ślęzany,


płaszczyzny Mazowsza, 




jedna z ulubionych dróg,


obiecująca droga, 


zdjęcie propagandowe, że niby jeżdżenie we mgle jest fajne. 


początki za domem. 

  • DST 84.00km
  • Czas 03:33
  • VAVG 23.66km/h
  • Sprzęt Giant Revolt
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 kwietnia 2021 Kategoria Grawele, Kółka do 75 km

Żużlo–piachy Mazowsza.

Mam wrażenie, że po 5 latach kręcenia kółek po bliskiej okolicy wyczerpałem już limit miejsc i tras, które można byłoby jakoś ciekawie zaplanować. Teraz będę zaglądał w miejsca, skręcał w drogi, które do tej pory omijałem, szersze 40 milimetrowe opony i nowa twarz pobliskiej okolicy. Okolice Bugo–Narwi na prawym brzegu, niestety po remoncie wału, fajna okolica stała się nieprzejezdna. Droga poniżej rozjeżdżona, a wał usypany luźnym piacho–żwirem, opona znikała w całości, ...



stara droga, wielki smutek, może to XIX wiek. 


nieprzejezdny szuter, nowy wał na Bugu prawa strona. (Kuligów - Arciechów)



  • DST 77.00km
  • Czas 03:24
  • VAVG 22.65km/h
  • Sprzęt Giant Revolt
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl