Informacje

  • Wszystkie kilometry: 124080.10 km
  • Km w terenie: 1081.00 km (0.87%)
  • Czas na rowerze: 234d 20h 29m
  • Prędkość średnia: 21.60 km/h
  • Suma w górę: 5656 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomek1973.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 25 lutego 2017 Kategoria Kółka do 75 km

Nie udało się, czyli jak zmienić plan

Celem na dziś miała być Małkinia a stamtąd powrót pociągiem. Wyjechałem zbyt wcześnie. Po wczorajszej śnieżycy, na asfalcie gdzie nie gdzie utrzymywały się oblodzenia, trzeba było uważać, oprócz tego pobocza w wodzie. Mijam policję drogową, zabronić jazdy nie mogą, ale patrzą się "kpiąco i współczująco". No cóż takie hobby, lubię pojeździć i pomarznąć. Pod Radzyminem zniechęcam się, nie mogłem się rozpędzić ze względu na niepewne warunki. Pomyślałem, że może znajdę objazd obwodnicy Radzymińskiej, tak, żebym w przyszłości nie musiał przebijać się przez miasto. Ale całe to miejsce pobudowane jest na bagnach i drogi sensownej nie ma. Sprawdziłem trzy warianty i wszystko pourywane. Jedna rokowała nadzieje, ale postawiony był szlaban i zakaz wjazdu. Trochę obawiam się przekraczania nielegalnie takich konstrukcji, jeśli właścicielem jest zagorzały miłośnik myślistwa to może odstrzelić człowieka, powie, że polował, a według nowego prawa może polować wszędzie i zawsze, łatwo  zostać można z amatora kolarstwa zwierzyną łowną. Myśliwych to nie cierpię, co to za rodzaj dowartościowania to strzelanie, przebierania się w śmieszne stroje z jakimś kretyńskim piórkiem na głowie. Bycie myśliwym to tak jakby być upośledzonym, przedmiotowo traktujesz życie, taki wybrakowany człowiek, brakuje mu dekielka moralnie etycznego. Poważny człowiek, sprawujący władzę bywa myśliwym, nawet  często, dlatego mają się myśliwi w katolickim kraju coraz lepiej i coraz więcej mogą. Natomiast miłośnik myślistwa i zarazem rowerzysta, nie, taki zestaw się nie klei. Nie ma człowieka co to lubi postrzelać i pokręcić korbami dla frajdy i relaksu. Tak mi szybko przeleciały myśli po głowie. To może w las dopóki jeszcze minister ekologii nie wyciął go do gołej ziemi. Kręcę na powrót, straszny syf, błoto, skostniałe grudy lodu tworzące koleiny, przesilenie. Wychodzi słońce, a raczej przebija się przez warstwy chmur. Odbijam w końcu w las. W lesie sterylnie, biało, zmrożony piach, to sunę elegancko o wiele lepiej niż latem. I to był dobry pomysł na dziś. Jazda przełajowa chyba będę się wkręcał. Wymaga dobrej kondycji.


Smętne lasy mazowieckie, bagisto_piaszczyste.

 dla potwierdzenia druga fota.


Dobrej jakości droga przez las. 

  • DST 49.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:02
  • VAVG 16.15km/h
  • Sprzęt Giant Revolt
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl