Informacje

  • Wszystkie kilometry: 124080.10 km
  • Km w terenie: 1081.00 km (0.87%)
  • Czas na rowerze: 234d 20h 29m
  • Prędkość średnia: 21.60 km/h
  • Suma w górę: 5656 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomek1973.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 14 lipca 2019 Kategoria Kółka do 150 km

Północno-wschodnie Mazowsze, dolina dolnego Bugu

To kółko nieraz już robiłem, ale na raty, a teraz wszystkie elementy ułożyły się w pętelkę, taką w kształcie nijakim. Dla mnie to najciekawsza strona Mazowsza (do zataczania kółek), mam bezpośredni dojazd, bez konieczności zaplątania się w jazdę po Warszawie, już na starcie są pola, łąki, horyzonty i widoki, a jeśli jadę o wcześniej porze to lecę sobie z świetlnym teatrem wstającego słońca i odsłony dnia, ale w lipcu wszystko zaczyna się o 4.00 i najzwyczajniej spóźniłem się, jestem tam po wszystkim.
Uznaje wyższość tego kierunku nad innymi. Wiele odwiedzonych miejsc ma status "Natura 2000", i sporo jest po drodze starej architektury wiejskiej, zadbane, odszykowane stuletnie domy, odmalowane, efektowne dekory. Nie jestem jakimś fanem takich rzeczy, ale przyjemnie tworzą tło, gdy wyjeżdżam z odcinków leśnych, niekiedy ciągnących się kilometrami. Oprócz tego jadąc bezpośrednio wzdłuż, przy linii brzegowej, monotonię jazdy urozmaicają pofałdowania terenu, ale takie miejsca trzeba odkryć, zjeżdżać z głównej drogi, zbliżać się do rzeki np okolice wsi Turzyn. Robię postój w  Broku, w wcześniejszych latach główny miejski ośrodek na tym terenie, obecnie zdetronizowany, tutaj czas jakby zatrzymał się, dzięki czemu miasto nie straciło swojego klimatu przez zabudowę wielką płytą i sterczącymi kominami pomalowanymi na biało-czerwono. 


Dobry dzień, stara, nieużywana DK8, objeżdżam Radzymin


przecinam rzekę Liwiec.


lasy puszczy kamienieckiej


Prostyń, monumentalna, kolosalna architektura w tle, jako przykład megalomani. Nawołują do skromności a ich przybytki nigdy w Polsce nie przybierają skromnych rozmiarów.


Bocznica kolejowa, tutaj zatrzymywały się pociągi oczekując na rozładunek. 900 tys. ludzi, na przełomie lat 1942-1943.  


Na czerwonych dywanach, równo środek wycieczki, przecinam rzekę i wracam drugą stroną.


Widoczek wciśnięty miedzy dwa gospodarstwa, które są z lewej i prawej poza kadrem.

Ślad niedokończony, zerwał się w okolicach Rybieńka Leśnego. I nie chciało mi się już dogrywać, ale było z silnym wiatrem w plecy i co jest cenne bo nie było planowane.



  • DST 202.00km
  • Czas 07:36
  • VAVG 26.58km/h
  • Sprzęt Giant Revolt
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Elegancko. Na pewno zainspiruję się śladem gpx
bestiaheniu
- 20:00 poniedziałek, 15 lipca 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl