Sobota, 13 czerwca 2020
Kategoria Kółka do 150 km
Lublin_Kazimierz D_Lublin
Trasa z L. wyprowadza po starym bruku, z wygładzonych przez lata kamieni, na początek od razu zjazd, później przez jakiś miejski rezerwat, sporo błota po przedwczorajszej ulewie, podjazdy na krótko, ale stromo, zapowiada się znakomicie, tu myślałem że, nie na darmo jadę na 2,2 calach. Póżniej niestety szlak prowadził asfaltem, cały czas szumią te za grube opony, geometria jakaś nie taka, nie na długą jazdę, tereny mijam ciekawe, za Wąwolnicą lessowe wzniesienia, ładnie i elegancko, tylko rower nie dopasowany do skali trudności trasy. Za Stanisławką skręcam na Łyse Góry, o i tutaj 2,2 jest uzasadnione, trochę błota, trochę pod górę, klei się to wszystko do ramy, a póżniej szybko w dół po ażurowych płytach w okolice wyciągu narciarskiego Rąblów, opony i amortyzator wybierają nierówności, mijam ludzi na grawelach, o teraz to rozumiem po co ciągnąłem się tu na tych oponach. Pod Kazimierzem podobnie, jest terenowo. Niestety nie udało mi się zwiedzić wąwozów w okolicach Bochotnicy, no ale nie wszystko na raz, poza tym co się odwlecze to coś tam coś tram. Na powrocie udało mi się przypadkowo zmodyfikować trasę, wykręciłem w pieszy czerwony, który zaprowadził mnie do wąwozu Lipinki koło Wąwonicy, na jego początek, ten z góry. Przez jeden kilometr zjeżdżam w naturalnie klimatyzowanym tunelu.

Lublin, Sławinek, druga górka, początek czerwonego szlaku do Kazimierza Dolnego.

Lublin, Sławinek, druga górka, początek czerwonego szlaku do Kazimierza Dolnego.
- DST 132.00km
- Czas 06:05
- VAVG 21.70km/h
- Sprzęt Grand Canyon
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!