Środa, 14 października 2020
Kategoria Praca
do pracy – ku przestrodze
Pechowy/szczęśliwy dzień, podczas zjazdu z ul. Tamka, w gęstej mżawce, strzela mi dętka, raptownie znika do zera ciśnienie, (przetarta opaska obręczy, wytarła się wielka dziura w dętce od mocowania nypla). Na szczęście było tak ślisko, że przezornie nie nabrałem na zjeździe prędkości, a i nic nie jechało za mną z samochodów, oprócz chłopaka na desko–kole, który myślał, że to jego koło strzeliło. Skończyło się na kontrolnym wyhamowaniu. Niestety, opona to ciasny tubeless, który nie nadawał się jako tubeless z racji przetarcia powstałego na wiosnę i poszedł pod dętkę. Ale założenie jej to droga przez mękę, szczególnie, że dętka zapasowa: stara, szeroka i rozciągnięta. Opona chyba też do wyrzucenia. Ta nieszczęsna opasko to od lat była przekładana z obręczy na kolejną obręcz – ku przestrodze, że trzeba czasami wymieniać części te, których nie widać :).
- DST 54.00km
- Czas 02:45
- VAVG 19.64km/h
- Sprzęt Specialized crosstrail
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!