Środa, 7 października 2020
Kategoria Kółka do 75 km
góry Sudawskie_wzgórza morenowe
czyli dalszy ciąg suwalskiej jazdy. Cały czas zjeżdża się, albo podjeżdża, a jak widzę ciekawie położoną górkę, to jestem pewny, że wkrótce będę ją podjeżdżał. Tak prowadzą drogi, nawet gdy wydaje się, że jadę w przeciwną stronę, ona zawsze tak wymanewruje, że żadnej górce nie daruje i trzeba się wspinać.

typowy krajobraz

szutrowa wersja drogi na Litwę.

dziś były też konie,

wzgórza Sudawskie, nie wiedziałem, że jest coś takiego.

zdjęcia wypłaszczają, w rzeczywistości miejsce to zasługuje na swoją górską nazwę.

też ciekawie, północna część parku.

Wiżajny, dziś było wietrznie, trochę mnie wychłodziło, szczęśliwym trafem, gdy dotarłem nad jezioro mogłem wygrzać się w popołudniowym, październikowym słońcu.

objeżdżam jez. Szelmet Wielki

typowy krajobraz

szutrowa wersja drogi na Litwę.

dziś były też konie,

wzgórza Sudawskie, nie wiedziałem, że jest coś takiego.

zdjęcia wypłaszczają, w rzeczywistości miejsce to zasługuje na swoją górską nazwę.

też ciekawie, północna część parku.

Wiżajny, dziś było wietrznie, trochę mnie wychłodziło, szczęśliwym trafem, gdy dotarłem nad jezioro mogłem wygrzać się w popołudniowym, październikowym słońcu.

objeżdżam jez. Szelmet Wielki
- DST 99.00km
- Czas 05:05
- VAVG 19.48km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!









