Niedziela, 25 września 2022
Kategoria Kółka do 150 km
Kotuń, wschodnia równina
W planie było jeszcze kółko do Liwca, popatrzeć z Sowiej Góry, taka 50 km pętelka w bonusie, ale po przejechaniu pierwszych 4 km pakuje się w takie piachy, że wystaje z nich tylko czubek wentyla. Ubrałem się za ciepło, bo startuje o świcie, na początek do R. na pociąg, później 1h w KM do Kotunia, wysiadam o godzinie 9.00, budzi się słońce wrześniowe, jak jadę jest ok, ale brodzić po piachach, jest za gorąco. Pozostało wracać na zachód, fotek nie robiłem, bo krajobraz monotonny, ale równy, wszędzie tak samo. Do poprawy może być przeprawa przez rzekę Rządze, bo ryzykowna, postawione są tablice wokół, że teren prywatny, żeby nie było pretensji, jak ktoś wpadnie. Trzeba było przejść po zwalonych betonowych slupach energetycznych, gdzie jeden z nich w 3/4 długości był przełamany i obniżony do 1m. Trasa jest fajną szosowo-żwirową alternatywą dla DK2, przejezdność dobra, czasami stare asfalty, trochę szutru, ale takiego zleżałego, zaniedbanego, trochę "tarczysta". Okolica w zasadzie przyjemna, wzdłuż cieków wodnych: Liwiec, Kostrzyń, Rządza, Czarna.

górki Mazowsza.


górki Mazowsza.

- DST 124.00km
- Czas 04:44
- VAVG 26.20km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!