Niedziela, 23 lipca 2023
Kategoria Grawele, Trasa ponad 200
Południowe Mazowsze
Znudziło mi się jeżdżenie po przetartych ścieżkach, żeby zobaczyć coś nowego muszę tłuc się co najmniej 4h po wyjeżdżonym terenie . A chciałem od pierwszego kilometra znaleźć się gdzieś na świeżo. Jeżdżąc autem po S8 w okolicach Białobrzegów, podobała mi się ta pofalowana i porośnięta sadami okolica. To z tych powodów znalazłem się o 7:00 w puszczy Bolimowskie, a dalej pod wiatr na południe, przez tereny, które potocznie i w żargonie turystyczno-rowerowym nazywa się Mazowiecką Toskanią, fajnie tam, ale Toskania jest jednak inna, stąd raczej nie przyszłoby Italczykom nazywać Toskanii – dużą Mazowią. Pierwsza dłuższa przerwa i popas nad Pilicą, w okolicach najdłuższego drewnianego mostu, później drogami własności PGL, które były wygodne, szerokie, puste i wykonane z dobrze ubitego kamyka. Później były wioski, skrzyżowania posypane piaskiem, owady obijały się o kask i okulary, jechałem i odliczałem kilometry do półmetka. W końcu Radom, i 500 metrów rowerowej autostrady i Pad Thai, tankownie bidonów na full, chociaż wody już nie przyswajam, kombinuje trochę z sokiem z grejpfruta, izotonikiem i sokiem pomidorowym. Na kolejną taką wyrypę w słońcu trzeba zabrać tabletki z mikroelementami. Później lasy kozienickie, dużo szuteru, przecinam sporo asfaltówek o statusie DW, DK, przed którymi zdzieram klocki hamulcowe. Teraz to jest z wiatrem, trochę z górki, idealnie, na razie w myślach odpuszczam ewakuacje pociągiem w Warce. Do sprawdzenia jest okolica rezerwatu Guść, gdzie jest odbicie na zachód i północ, zjeżdżam z szuterlandii w jakieś totalne Piece of(i) Shit, piachy, korzenie i wszystko co może wplątać się w szprychy. Od Warki zaczynają się nadwiślane sady, które dobrze wspominam z ostatniej jesiennej wycieczki, nie chce mi się jechać fragmentem wałem, do Kalwarii lecę DK, ruch spory, ale jest szutrowe pobocze. Tam kawa i ciastko i na lampkach do M. Do mety dobijam o 22:30, zamykam furtkę i zaczyna padać deszcz.
p.s. trasa częściowo po śladzie MG 2022.










p.s. trasa częściowo po śladzie MG 2022.










- DST 326.00km
- Czas 13:24
- VAVG 24.33km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!