Wpisy archiwalne w kategorii
Kółka do 150 km
Dystans całkowity: | 12454.00 km (w terenie 385.00 km; 3.09%) |
Czas w ruchu: | 534:11 |
Średnia prędkość: | 23.31 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.30 km/h |
Suma podjazdów: | 1450 m |
Liczba aktywności: | 91 |
Średnio na aktywność: | 136.86 km i 5h 52m |
Więcej statystyk |
Piątek, 3 maja 2024
Kategoria Grawele, Kółka do 150 km
Północne Zegrze

Zdecydowanie lepiej byłoby pojechać ul. Kwiatową do końca, do ul. Żwirowej, niż skręcić w prawo i wdepnąć w te chaszcze w lesie i bunkry. Poza tym za Jabłonną rozkopane przez budowniczych rurociągu. Poza tym dobrze leciało się, .....
- DST 108.00km
- Czas 05:21
- VAVG 20.19km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 lipca 2023
Kategoria Grawele, Kółka do 150 km
North–East – bezpiaszczyście
Niestety niedokończony ślad Garmin za szybko pożarł baterię, lub ja za wolno jechałem, a miała być graficzna "8". Widoki na płaskie po horyzont przestrzenie, łąki, szuwary, płaczące wierzby, w pojedynkę i w grupie, spore dęby i kasztanowce, roje owadów uderzające w szkła okularów, bociany w locie i na wybiegu, niedzikie konie, krowy skubiące trawę i lejące na nią, a kamyki obijają się o ramę roweru po całkiem niezgorszym szutrze, oraz stare popękane asfalty i jazda pod wiatr a powrót z wiatrem.




- DST 130.00km
- Czas 05:01
- VAVG 25.91km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 czerwca 2023
Kategoria Kółka do 150 km
Bugowszczyzna
klasyk, szosą, na czysto, bez uje"p"ków, na oponach 28mm, i 7 bar w środku.


- DST 112.00km
- Czas 03:40
- VAVG 30.55km/h
- Sprzęt CA
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 maja 2023
Kategoria Grawele, Kółka do 150 km
MPK_2023
Z zeszło rocznego wyjazdu brakowało mi wyjazdu do rezerwatu Czarci Dół, dobrej jakości szuter od strony Zabieżek, który psuje się w okolicach Regut, taka bagienna droga, ale przejezdna, warto przejechać bo na zakończeniu jest całkiem fajnie położone miejsce biwakowe. Natomiast premium szuter Karpiska – Panurzyca tylko tym razem przeciąłem. Złotą grudką wyjazdu jest 45 m podjazd na południowym wybrzuszeniu, co warto na Mazowszu odnotować, bo takich atrakcji tu niewiele. I ciekawy las w widłach DK 17 i DK2, z górą Gołoburz, można mu się kiedyś przyjrzeć, jedna szutrówka ze E–W, taka najlepsza i najdłuższa na całym wyjeździe. Te z MPK nie dostają jej nawet do pięt.






- DST 154.00km
- Czas 06:19
- VAVG 24.38km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 kwietnia 2023
Kategoria Grawele, Kółka do 150 km
Bliskie 100
Pierwsza trzycyfrowa wycieczka, ale jeszcze blisko komina. Dobrze zapamiętane odcinki to: szutery przed Serockiem, między Zegrzem a Jadwisinem, później północna część za Serockiem – Dębinki, rezerwat Zegrze, wzdłuż Narwi, f. szutrowy odcinek po chotomowskim lesie.






- DST 120.00km
- Czas 05:01
- VAVG 23.92km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 września 2022
Kategoria Kółka do 150 km
Kotuń, wschodnia równina
W planie było jeszcze kółko do Liwca, popatrzeć z Sowiej Góry, taka 50 km pętelka w bonusie, ale po przejechaniu pierwszych 4 km pakuje się w takie piachy, że wystaje z nich tylko czubek wentyla. Ubrałem się za ciepło, bo startuje o świcie, na początek do R. na pociąg, później 1h w KM do Kotunia, wysiadam o godzinie 9.00, budzi się słońce wrześniowe, jak jadę jest ok, ale brodzić po piachach, jest za gorąco. Pozostało wracać na zachód, fotek nie robiłem, bo krajobraz monotonny, ale równy, wszędzie tak samo. Do poprawy może być przeprawa przez rzekę Rządze, bo ryzykowna, postawione są tablice wokół, że teren prywatny, żeby nie było pretensji, jak ktoś wpadnie. Trzeba było przejść po zwalonych betonowych slupach energetycznych, gdzie jeden z nich w 3/4 długości był przełamany i obniżony do 1m. Trasa jest fajną szosowo-żwirową alternatywą dla DK2, przejezdność dobra, czasami stare asfalty, trochę szutru, ale takiego zleżałego, zaniedbanego, trochę "tarczysta". Okolica w zasadzie przyjemna, wzdłuż cieków wodnych: Liwiec, Kostrzyń, Rządza, Czarna.

górki Mazowsza.


górki Mazowsza.

- DST 124.00km
- Czas 04:44
- VAVG 26.20km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 sierpnia 2022
Kategoria Grawele, Kółka do 150 km
Szumin, willa Hansenów
Dobrze pojechać z rana, mazowieckie łąki na równinie ciekawiej wyglądają "pod światło", a wiatr w plecy na równinie to jak paliwo.
W pierwszej części (Marki - Pogorzelec, okolice DK do Łochowa) przejezdność całkowita, sporo starego popękanego asfaltu, pamiętającego czasy udzielnego księstwa mazowieckiego, ale zdarzały się też nówki asfaltowe. Trasa była poplątana, także sporo łączników szutrowych, na których nawierzchnia zaczęła się "rozpuszczać" od upałów i zamieniać w sypki piasek. Powrót, część druga. Odcinek na wysokości od Fidestu do Mostówki to krajobrazowy park wydm jakiś tam, 400 ha piachów, musiałem prowadzić rower, a buty zapadały się po kostki w piachu. Przedłużyło to wycieczkę o 1h na luzie. Od Dk do Fidestu jest super szuter, i trzeba było na skrzyżowaniu wykręcić na południowy - wschód do Podgaci (ta droga zapowiadała się dobrze, niestety ja wykręciłem na Lucynów). Poza tym odcinek wzdłuż Liwca to petarda, mikroklimat, widokowo.

Gruzy i wierzby po drodze.

pierwszy pit stop na jedynkę.

wzdłuż Liwca.

Bug zakole.

Bezużyteczna droga, od roku nie oddana dla ruchu, korzystam




cel wycieczki, zabytkowa willa Hansenów, w Szuminie.
W pierwszej części (Marki - Pogorzelec, okolice DK do Łochowa) przejezdność całkowita, sporo starego popękanego asfaltu, pamiętającego czasy udzielnego księstwa mazowieckiego, ale zdarzały się też nówki asfaltowe. Trasa była poplątana, także sporo łączników szutrowych, na których nawierzchnia zaczęła się "rozpuszczać" od upałów i zamieniać w sypki piasek. Powrót, część druga. Odcinek na wysokości od Fidestu do Mostówki to krajobrazowy park wydm jakiś tam, 400 ha piachów, musiałem prowadzić rower, a buty zapadały się po kostki w piachu. Przedłużyło to wycieczkę o 1h na luzie. Od Dk do Fidestu jest super szuter, i trzeba było na skrzyżowaniu wykręcić na południowy - wschód do Podgaci (ta droga zapowiadała się dobrze, niestety ja wykręciłem na Lucynów). Poza tym odcinek wzdłuż Liwca to petarda, mikroklimat, widokowo.

Gruzy i wierzby po drodze.

pierwszy pit stop na jedynkę.

wzdłuż Liwca.

Bug zakole.

Bezużyteczna droga, od roku nie oddana dla ruchu, korzystam




cel wycieczki, zabytkowa willa Hansenów, w Szuminie.
- DST 138.00km
- Czas 05:30
- VAVG 25.09km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 sierpnia 2022
Kategoria Grawele, Kółka do 150 km
MPK - większy kawałek tortu
Nadrabiałem zaległości w MPK, do tej pory omijałem ten kompleks leśny, zrażony wspomnieniami nie kończących się piaszczystych dróg. Trasa SzuterMaste 2021, przejechałem w około 75%. Odpuściłem niebieski szlak wzdłuż Mieni. Jak miałbym podsumować to przejezdność na dobrym poziomie, być może miało znaczenie, że jadę dwa dni po deszczach i pseudo–mazowieckie szutero-piachy są ubite i opona 40 mm nie zapada się w nich.
Pierwszy spacer z rowerem zaliczam w lesie, w okolicach Rezerwatu przyrody Gołobórz, ale krótki, i uzasadniony, bo wydeptaną ścieżką dostaje się do utwardzonej drogi, którą jadę do Wiązownej.
Drugi zonk to okolice bunkrów przed Celestynowem, wjazd i zjazd z wydmy, do przejścia, w przenośni i dosłownie.
Dłuższa piaszczysta droga zaczyna się na odcinku Augustówka–Rudnik, jest w miarę przejezdna, na wysokim obrocie, na młynku, bez szału.
Później szuter pierwszego gatunku, jeden z najlepszych ze Starej Huty do Cyganówki. I tutaj osiągam punkt zwrotny, wykręcam na północ. To najgorszy odcinek z Cyganówki, zjazdu z DK76 do Karczunek, Sewerynowa, z pewnością do ominięcia, koniecznie. Ten odcinek to taki triatlon naprzemienny: jazda rowerem, zjazd z wydmy, trucht z rowerem przy boku. Reszta była git, mogła być solidna burza, a nie było.

Wiązowna, jak głosiły banery tędy ma przebiegać trasa szybkiego ruchu A50.
Pierwszy spacer z rowerem zaliczam w lesie, w okolicach Rezerwatu przyrody Gołobórz, ale krótki, i uzasadniony, bo wydeptaną ścieżką dostaje się do utwardzonej drogi, którą jadę do Wiązownej.
Drugi zonk to okolice bunkrów przed Celestynowem, wjazd i zjazd z wydmy, do przejścia, w przenośni i dosłownie.
Dłuższa piaszczysta droga zaczyna się na odcinku Augustówka–Rudnik, jest w miarę przejezdna, na wysokim obrocie, na młynku, bez szału.
Później szuter pierwszego gatunku, jeden z najlepszych ze Starej Huty do Cyganówki. I tutaj osiągam punkt zwrotny, wykręcam na północ. To najgorszy odcinek z Cyganówki, zjazdu z DK76 do Karczunek, Sewerynowa, z pewnością do ominięcia, koniecznie. Ten odcinek to taki triatlon naprzemienny: jazda rowerem, zjazd z wydmy, trucht z rowerem przy boku. Reszta była git, mogła być solidna burza, a nie było.

Wiązowna, jak głosiły banery tędy ma przebiegać trasa szybkiego ruchu A50.
- DST 161.00km
- Czas 06:24
- VAVG 25.16km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 lipca 2022
Kategoria Kółka do 150 km
Wzdłuż rzek: Wieprz i Wisła
Wszystko było git. Może poza małym odcinkiem leśnym za Maciejowicami (do objechania asfaltem).

Jeziorzany.


Wzdłuż Wisły, za Dęblinem.

Wieprz, wkrótce wpadnie do Wisły.

sielankowo.

Jeziorzany.


Wzdłuż Wisły, za Dęblinem.

Wieprz, wkrótce wpadnie do Wisły.

sielankowo.
- DST 155.00km
- Czas 05:00
- VAVG 31.00km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 lipca 2022
Kategoria Kółka do 150 km
antyturystyka
Odwiedziłem tereny, które pomijają przewodniki turystyczne. Południowo-wschodnie mazowieckie już trochę pofalowane, nieznacznie. Natomiast dolina Wieprzu ma potencjał, szkoda, że tak daleko.

po drodze

Wieprz



po drodze

Wieprz


- DST 155.00km
- Czas 06:05
- VAVG 25.48km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze