Informacje

  • Wszystkie kilometry: 124080.10 km
  • Km w terenie: 1081.00 km (0.87%)
  • Czas na rowerze: 234d 20h 29m
  • Prędkość średnia: 21.60 km/h
  • Suma w górę: 5656 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomek1973.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Grawele

Dystans całkowity:10158.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:446:07
Średnia prędkość:22.16 km/h
Liczba aktywności:111
Średnio na aktywność:91.52 km i 4h 05m
Więcej statystyk
Wtorek, 24 grudnia 2024 Kategoria Grawele, Kółka do 75 km

blisko

las, szutrówka
  • DST 22.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 22.00km/h
  • Sprzęt FELT
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 grudnia 2024 Kategoria Grawele, Kółka do 75 km

short, nearby

  • DST 22.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 13.47km/h
  • Sprzęt FELT
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 listopada 2024 Kategoria Grawele, Kółka do 75 km

Szukałem wierzb rosochatych

...i nie znalazłem. 







  • DST 83.00km
  • Czas 03:28
  • VAVG 23.94km/h
  • Sprzęt FELT
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 listopada 2024 Kategoria Grawele, Kółka do 75 km

10 w skali Beauforta

Lubię 1.11 przejechać się do W., jest tak przyjemnie i pusto, że aż kuje w oczy.

  • DST 67.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 25.61km/h
  • Sprzęt FELT
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 października 2024 Kategoria Grawele, Trasa ponad 200

wyprawka bolimowska

Początek to kręcenie się po puszczy bolimowskiej, szutrami pierwszej klasy. Dziś była złota polska jesień, full colour, wszystko było ładne, słońce zrobiło robotę. Powrót klimatycznymi wąskimi, pełnymi zakrętów asfaltami, na przecinki szutrami, sporo mijałem lokalnych rzeczek, kładek, mostów. Po drodze znalazło się parę fajny miejsc , żeby posiedzieć i kawę odpalić na camping gazie. Podobało mi się cały czas przelot, zero ujebów, krzaczorów, i dróg zakończonych polem. Nic tylko jechać. Nie wiedziałem, żeby wjechać do Tarczyna trzeba trochę się powspinać, a później już cały czas z góry, aż do Wisły.





















  • DST 230.00km
  • Czas 09:12
  • VAVG 25.00km/h
  • Sprzęt FELT
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 września 2024 Kategoria Grawele, Trasa ponad 200

Dalsza północ, czyli Kurpie

Kurpie historycznie to była taka kraina do której można było czmychnąć i zniknąć, jeśli ktoś był na bakier z prawem, oskarżony, słusznie, czy niesłusznie. W ogromnych lasach, nieprzebytych bagnach, człowiek rozpływał się, a ludność przeważnie zajmowała się myślistwem, rybołówstwem i zbieractwem. Lud kurpiowski czasami nazywano polskimi Indianami. Tyle wyczytałem z pamiątkowej tablicy, zaciekawiony, pojechałem sprawdzić, czy zachowały się jakieś ślady po dawnej specyfice tego miejsca. Miejsce jest klimatyczne, ogromne lasy, wioski ze starymi drewnianymi chatami, niektóre zapadają się w czasie, inne odnowione, pomalowane z zachowaniem regionalnej kolorystyki. I wiadomo, sporo współczesności, dacze, letnicy,  mam wrażenie, że teraz tego było dużo więcej niż ostatnio 5 lat temu jak tam "wizytowałem". Wiatr mi sprzyjał, ruszyłem pod słońce o świcie w kierunku wschodnim, za Brokiem wykręcam na zachód i na powrocie jadę znowu pod słońce. Na początku od razu zamarzłem, ale od Łochowa czułem jak zaczynam powoli odtajać, trwało to z godzinę, jedyny plus takiego zamarznięcia to, to, że nie uszczuplam zapasów wody. Spotkałem się ze wszystkimi zjawiskami na drodze: petarda szutry przy wale na Bugu, łąki, krowy, konie, wiadomo tereny zalewowe, rozpędzone bmw i mijanie na trzeciego na wiejskiej drodze, korzenie, piachy, kamienie też były. Ale w większości jechałem lokalnymi asfaltami, wąskie, popękane, znikomy ruch, sporo szutrów zostało wyasfaltowanych, zniknęła ładna parokilometrowa szutrowa trasa z czarnego żużlu wzdłuż Narwi. To był debiut roweru, w końcu nic nie trzeszczało, skrzypiało, nic, oprócz plastiku na kasku i skóry na bucie. Kiedyś były skutecznie zagłuszane przez jęki i stęki starej ramy. 
A cały dzień dyspensy, nie musiałem spieszyć się, tylko tu postój, tam fotka, posiedzieć pod drzewem, popatrzeć na rzekę. O takie podróżowanie coraz bardziej cenię.


Narew, przystanek na falafela


at down






















  • DST 239.00km
  • Czas 09:48
  • VAVG 24.39km/h
  • Sprzęt FELT
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 16 września 2024 Kategoria Grawele, Kółka do 75 km

Felt Broam 30,

Solidny update po 8 latach. Niestety Giant połamał się na Kaszubskiej wyprawce i, został zastąpiony. It is the first time, time ride. 



  • DST 36.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 23.74km/h
  • Sprzęt FELT
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 sierpnia 2024 Kategoria z Tymonem, Kółka do 75 km, Grawele

Jaćwińgskie tropy, d.5

ostatnia przejażdżka po Suwalskim Parku, miejsce nie do przecenienia. 















  • DST 22.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 12.57km/h
  • Sprzęt Grand Canyon
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 29 sierpnia 2024 Kategoria Kółka do 75 km, Grawele

Jaćwińgskie tropy, d.4

Sił już coraz mniej, jeżdżę tylko rano, gorąco, chociaż wcześnie było przyjemniej bo było gorąco, ale wiał zimny północny wiatr, i trochę ulgi dawał.















  • DST 36.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 17.56km/h
  • Sprzęt Grand Canyon
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 sierpnia 2024 Kategoria Kółka do 75 km, Grawele

Jaćwińgskie tropy, d.3

Dolina Wodziłki, jedynym minusem są psy, ale jakoś "przepuszczają"













  • DST 24.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 14.26km/h
  • Sprzęt Grand Canyon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl