Niedziela, 20 czerwca 2021
Kategoria Grawele, Kółka do 150 km
off roady, czyli poza asfaltem.
Pomysł na wycieczkę był taki, opony 40 mm, żwirowy bieżnik, i zrobić rundkę jak najbliżej rzeki Bug w okolicach M. – Serock – Wyszków – Dreszew – Kuligów – Arciechów –M. Kółko znane mi od lat, co roku powtarzane, ale przeważnie asfaltem. A ciekawiły mnie drogi, które mijałem, ale nigdy nie wjeżdżałem cienką oponą. Pierwszy zonk w lesie za Jasińcem, droga podtopiona, częściowo ukryta w szuwarach, traktorem bym przeskoczył, ale rowerem, wepchnąłem testowo go na 2 metry, a koło schowało się na 1/3 wysokości. Podłoże luźny, rozkruszony beton, latami moczony w tym bezkresnym dołku. Wracam do lasu i tam wygodnym szutrem dojeżdżam do Gulczewa. Druga wtopa to nie potrzebna była ta runda w Młynarzach, droga słaba, złapałem tam flaka, to już taka tradycja, zawsze dziurawię na start nową oponę. W trakcie klejenia dętki, zaatakowały mnie roje większych i mniejszych much. Jest już jakaś 10:00 i temperatura szybuje w górę, picie oszczędzam. W końcu wydostałem się na asfalt, fajny widok z małego mostka na rozlewisko rzeki Fiszor. Kolejny cios to zjazd z przyjemnego, lokalnego asfaltu na rozległe, spalone słońcem łąki, po których wije się piaszczysta droga. Tam też czeka na mnie pare ogromnych kałuż, jedną obchodzę szerokim łukiem, drugą atakuje z rozpędu frontalnie. Za te wszystkie trudy, jadę drogą wzdłuż rz. Bug, bliżej już się nie da. Póżniej Ślężany, Czarnów, Stasiepole to szybko jadący szutr. Daje się ze znaki temperatura szybująca już za trzydziestkę. Tradycyjnie droga z Kuligowa do Arciechowa to piaszczystość na dużą szerokość i głębokość, można pożałować, a pylasty, rozgrzany piach jest mało przyjemny. Dalej Zalew, i tutaj już toczę się resztką sił, mam obczajony skrót betonową drogą przez las. To wąska, stara, wykonana z rozchodzących się płyty, wymieszana z piaskiem droga, cała zawalona uciekającymi przed korkiem autami, ich diesle sapią i pomrukują, a ja muszę ratować się ucieczką na piachy pobocza, a kierowcy jak w obłędzie. Na koniec znalazłem gruziński sklep, w który raczę się oranżadą, o smaku tej, która pamiętam z lat 80-tych, "złota rosa". Trochę odpocząłem w klimatyzowanym, a napój postawił mnie na nogi, także te na platformy i jeszcze 8 km jakoś dokręciłem, myśląc sobie, że mogłem pojechać gdzieś bliżej. Cała reszta, której tutaj nie opisałem, to była 102% przyjemność, przez którą ciągle wymyślam jakieś nowe bliższe i dalsze trasy.

Serock

takie widoki, nie jest żle.

jest czym pooddychać.

Po takie widoki tłukłem niejeden kilometr w piachu.

Młynarze, widok z mostku na rz. Fiszor

rozlewiska Bugu.

szkoda, że ta droga skończy się nieprzejezdnym podtopieniem,

bliżej, najbliżej rzeki.

Przyjemna droga w Arciechowie, niestety, większość z nich to głębokie i szerokie leśne piachy.

Serock

takie widoki, nie jest żle.

jest czym pooddychać.

Po takie widoki tłukłem niejeden kilometr w piachu.

Młynarze, widok z mostku na rz. Fiszor

rozlewiska Bugu.

szkoda, że ta droga skończy się nieprzejezdnym podtopieniem,

bliżej, najbliżej rzeki.

Przyjemna droga w Arciechowie, niestety, większość z nich to głębokie i szerokie leśne piachy.
- DST 139.00km
- Czas 06:47
- VAVG 20.49km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 czerwca 2021
Kategoria Grawele, Kółka do 75 km
Jeziorki, dolinka
Przypadkowo musiałem czekać w Piasecznie 5 godzin. Pomimo wietrznej aury, wybrałem się na największą atrakcję krajoznawczą w tej okolicy, wzdłuż dolinki rzeki Jeziorka, dobrze oznakowanym czerwonym szlakiem. Jednocześnie jest to test dla świeżo założonych opon szutrowych, 40 mm i błotników SKS Speedrocker, dedykowanych na szerszą oponę. Objeżdżam tylko fragment szlaku od Zalesia do Grójca. Trasa w porządku, na początek, lasami Chojnickimi, dobrze ubitą drogą, i "urozmaiconą kałużami". Jadę po całonocnych opadach, właściwie z ołowianymi chmurami nad głową i prognozowanym opadem, wieje boczny wiatr, dosyć konkretny. Do 25 kilometra leśny dukt, od miejscowości Prace Duże asfaltowo, widokowo to równina, ale obecność rzeczki urozmaica teren, łąki, zieleń i mostki. Często trzeba przekraczać ruchliwe krajówki. Jechałem 1:40 h, póżniej musiałem zawrócić.

Ciekawszy widokowo fragment trasy.

Ciekawszy widokowo fragment trasy.
- DST 75.00km
- Czas 03:20
- VAVG 22.50km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 czerwca 2021
Kategoria Kółka do 150 km
Wschodnia równina Mazowsza
W tym miejscu to nawet było odczuwalnie z górki, wiem, trudno w to uwierzyć. Mazowsze.


- DST 166.00km
- Czas 05:53
- VAVG 28.22km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 maja 2021
Kategoria überhaupt nichts
taka wycofka.
Nieudana wycieczka, miało być kółko: Wyszków – Serock, jednak o 6.00 spadł deszcz, który na początku zignorowałem, później nie miałem gdzie się schować, przemoczyło mnie, a wkrótce i wyziębiło, starczyło sił do Lucynowa i wymyśliłem odwrót. Wkrótce wiatr rozgania ołowiane chmury i rozpogadza się. W bucie chlupie, temperatura poniżej 10C, robi to robotę.
- DST 65.00km
- Czas 02:34
- VAVG 25.32km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 maja 2021
Kategoria Kółka do 75 km
Asfaltowe w Gassach i okolicach
Chciałem jakoś inaczej pojeździć po Gassach i okolicach. Poleciał Słomczyn od tylnych drzwi, zahaczyłem o Konstancin, Bielawę, i w porządku drogę nad nowy most na A2.
- DST 112.00km
- Czas 04:20
- VAVG 25.85km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 maja 2021
Kategoria Trasa ponad 200
Wiosenny klasyk
Z drobnymi modyfikacjami trasę tę robię zawsze na wiosnę, mam ulubione fragmenty, które lubię odwiedzać, i takie które dłużą się w nieskończoności. Tym razem udało się ustawić ślad, że w 98% asfalty, także na lekko, kołem szosowym, na cienkiej oponce, aż miło. Brakujące 2% to stara, dobrze ubita, poprzetykana wyślizganym kamieniem droga w okolicy Bzury.

kanał Łasica.

Żelazowa Wola za plecami

zachodnie wioski,


dojazd nad rzekę Bzurę

widok z drugiej strony wału

krowie życie, 70 km od wcześniejszego zdjęcia, ale klimat podobny, ten sam las

panorama, na północ od Brochowa, tamtejsze szutro-asfalty i kanał Łasica.

kanał Łasica.

Żelazowa Wola za plecami

zachodnie wioski,


dojazd nad rzekę Bzurę

widok z drugiej strony wału

krowie życie, 70 km od wcześniejszego zdjęcia, ale klimat podobny, ten sam las

panorama, na północ od Brochowa, tamtejsze szutro-asfalty i kanał Łasica.
- DST 207.00km
- Czas 07:55
- VAVG 26.15km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 maja 2021
Kategoria Kółka do 75 km, Terenowo
wyrypa terenowa....
.... dalsze wydmy i cross wieliszewski. 2 maj poranne okienkom pogodowe, jednak zagoniłem się i na powrocie w deszczu. Cross wieliszewski jest łatwiejszy niż marecki bercik.

Cross wieliszewski:
dystans: 13.5 km
czas: 0:47 min
Avg speed: 17.13 km/h
max: 31,73 km/h.

Cross wieliszewski:
dystans: 13.5 km
czas: 0:47 min
Avg speed: 17.13 km/h
max: 31,73 km/h.
- DST 66.00km
- Czas 03:52
- VAVG 17.07km/h
- Sprzęt Grand Canyon
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 kwietnia 2021
Kategoria Terenowo
Pojechałem do lasu...
...tylko las zniknął. Wiem, że las pod opieką Państwowych Lasów, to bardziej pole uprawne, na którym hoduje się drzewa, ale taki rozmach dewastacji, uwinęli się w 5 dni. Czytałem tutaj na bikestats, że jest również rekordowe nasadzenie, ale jakoś mnie to nie jara.

- DST 22.00km
- Czas 01:31
- VAVG 14.51km/h
- Sprzęt Grand Canyon
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 kwietnia 2021
Kategoria Kółka do 75 km, Grawele
Przełaje
W oparach porannych mgieł, relacja fotograficzna z płaszczyzn Mazowsza, od strony drzwi kuchennych. Niestety trasa do końca nie zrealizowana z powodu dróg zamienionych w kałuże.

Zjazd w Ślężanach, droga biegnąca równolegle do rzeki Bug,

Kałuża, która skłoniła mnie do odwrotu.

po drodze,

Ślęzany,

płaszczyzny Mazowsza,


jedna z ulubionych dróg,

obiecująca droga,

zdjęcie propagandowe, że niby jeżdżenie we mgle jest fajne.

początki za domem.

Zjazd w Ślężanach, droga biegnąca równolegle do rzeki Bug,

Kałuża, która skłoniła mnie do odwrotu.

po drodze,

Ślęzany,

płaszczyzny Mazowsza,


jedna z ulubionych dróg,

obiecująca droga,

zdjęcie propagandowe, że niby jeżdżenie we mgle jest fajne.

początki za domem.
- DST 84.00km
- Czas 03:33
- VAVG 23.66km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 kwietnia 2021
Marecki cross_pełna ścieżka
Ciekawa ścieżka MTB, którą układałem fragmentami przez zimę w całość. Można byłoby się pokusić w końcówce o przejechanie Bercika, ale to dość wymagająca trasa i zabrakło mi dnia, a przede wszystkim pary. Obejmuje 3 rezerwaty, i sporo wydmy szczególnie we wschodniej części, w większości prowadzona singlami.


- DST 28.30km
- Czas 02:03
- VAVG 13.80km/h
- Sprzęt Grand Canyon
- Aktywność Jazda na rowerze