Wpisy archiwalne w kategorii
Kółka do 75 km
| Dystans całkowity: | 27947.60 km (w terenie 511.50 km; 1.83%) |
| Czas w ruchu: | 1215:38 |
| Średnia prędkość: | 22.65 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 58.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 4206 m |
| Liczba aktywności: | 501 |
| Średnio na aktywność: | 55.78 km i 2h 27m |
| Więcej statystyk | |
Niedziela, 3 listopada 2019
Kategoria Kółka do 75 km, Terenowo
Śladem Bike Poland w Markach.
Cała pętla w wersji MAX, na początek wjazd na śmieciową górę, elegancka panorama na Warszawę roztacza się przed moimi oczami, prawie Los Angeles, ale prawie robi różnicę. Później w las, przeskakuje z dróg wykorzystywanych przez leśników, na skrzyżowaniach piach, te fragmenty pokonuję z rozpędu, jeszcze mam siły. W końcu te meandry po lesie zaprowadziły mnie do całkiem przyzwoitego i długiego singletracka i grzbietem wydmy dostaje się do najtrudniejszego fragmentu czyli rezerwatu Łęgi Czarnej Strugi. Przedzieram się ścieżką, wokół bagna i zwalone drzewa, przez parę muszę przeskoczyć, przyjemny mikroklimat, torfowiska i dzikość, las w swojej naturalnej formie, 100 letni drzewostan. Po pokonaniu tego fragmentu pozostało wspiąć się na wydmę, piaszczystą i rozrytą drogą w końcówce, i zjazd w celu przecięcia DK 632 w kierunku Zamostków Wólczańskich.
Tutaj ma swój początek drugi etap, wersja trasy Max, biegnie ona lasami przez Beniaminów i opiera się o drogę wojewódzką na wysokości Rynii nad Zalewem Zegrzyńskim. Tutaj aspekty widokowe i wrażenia już mieszane, dużo większa część trasy oparta o drogi przeciwpożarowe i służące do wywożenia drzewa z lasu, co widać od razu po ząbkowanym, biegnącym pod kątami prostymi śladzie trasy, a tam gdzie jest ślad w formie wstęgi tam były bardziej naturale warunki leśne, wydmy porośnięte mchami. Niestety w większości trasa biegła przez tereny gdzie trwa wyrąb, rozryta droga, rozrzucone tysiące gałęzi.
Nie planowałem przejechać całej pętli i miałem tylko 0,7l wody, którą musiałem oszczędzać, kasy brak bo uznałem, że na krótką wycieczkę do lasu jest niepotrzebna i jak zawsze o jedną za dużo warstw ubrań, po dziewiątej aura zrobiła się słoneczna. W końcówce odpuszczam wjazdy i zjazdy z paru wydm, odczuwam już spore pragnienie i prosto zmierzam do bazy, z jedną myślą, jak bardzo chce mi się pić.

przyjemny las,

jeziorko

dąb
Tutaj ma swój początek drugi etap, wersja trasy Max, biegnie ona lasami przez Beniaminów i opiera się o drogę wojewódzką na wysokości Rynii nad Zalewem Zegrzyńskim. Tutaj aspekty widokowe i wrażenia już mieszane, dużo większa część trasy oparta o drogi przeciwpożarowe i służące do wywożenia drzewa z lasu, co widać od razu po ząbkowanym, biegnącym pod kątami prostymi śladzie trasy, a tam gdzie jest ślad w formie wstęgi tam były bardziej naturale warunki leśne, wydmy porośnięte mchami. Niestety w większości trasa biegła przez tereny gdzie trwa wyrąb, rozryta droga, rozrzucone tysiące gałęzi.
Nie planowałem przejechać całej pętli i miałem tylko 0,7l wody, którą musiałem oszczędzać, kasy brak bo uznałem, że na krótką wycieczkę do lasu jest niepotrzebna i jak zawsze o jedną za dużo warstw ubrań, po dziewiątej aura zrobiła się słoneczna. W końcówce odpuszczam wjazdy i zjazdy z paru wydm, odczuwam już spore pragnienie i prosto zmierzam do bazy, z jedną myślą, jak bardzo chce mi się pić.

przyjemny las,

jeziorko

dąb
- DST 52.00km
- Czas 03:01
- VAVG 17.24km/h
- Sprzęt Grand Canyon
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 listopada 2019
Kategoria Kółka do 75 km, R_Waw
Listopadowe kółko
Czuć już początek zimowego sezonu, o 7.00 przyjemny minusowy chłód, bezwietrznie, jadę na południe, słońce mam po lewej, ładne widoki, wzdłuż rzeki, z nieprzyjemnych faktów to zawilgotniała czapka, mokra od potu, która wyziębia mi zatoki.
Dodaje 10 km, dla wyrównania rocznych wyników przebiegu Gianta.
Dodaje 10 km, dla wyrównania rocznych wyników przebiegu Gianta.
- DST 61.00km
- Czas 02:02
- VAVG 30.00km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 października 2019
Kategoria Kółka do 75 km
Bliski północny-wschód, obrót
Wyjazd w ciemnościach i mgle, tą część przejeżdżam znaną trasą, w okolicach Kuligowa już jest widno, psiarnia ta mała i duża wraca z nocnych melanży, tym razem gonią mnie tylko te małe kundelki. W Niegowie staję na krótki przepak i rozciąganie, niechcący z widokiem na sklep monopolowy czynny całą dobę, ruch jest, widać, że spragnieni przyjeżdżają i z dalszych okolic. Nie wracam prostą i oczywistą drogą: serwisówką wzdłuż S8. Ale jadę na Tłuszcz, nie dojeżdżając do niego, tylko mijam mega miasto leśnym szutrem, później rezerwat Dębina i dalej szutrami w kierunku obwodnicy. Na obwodnicy nic się nie dzieje kolejny rok, miał ogarnąć to narodowy wykonawca, ale jak widać, zjazdy nadal prowadzą w pole, a serwisówki są pourywane, bezużyteczny most sterczy na środku pola, jak jakiś słupek. Na wiosnę obejrzę okolicę dokładniej, warto znać rozkład bo teraz biegałem 20 minut, bliski byłem przeskoczenia rzeki Czarnej z bosej stopy, na szczęście wędkarz poradził mi przejść po krzakach 1 km do czynnego mostu.

Babie lato,

za Kuligowem

pole

miejsce na zalewem Zegrzyńskim, jedyne, które lubię.

Babie lato,

za Kuligowem

pole

miejsce na zalewem Zegrzyńskim, jedyne, które lubię.
- DST 105.00km
- Czas 04:07
- VAVG 25.51km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 października 2019
Kategoria Kółka do 75 km, Terenowo
CX Bercik
Terenowo, cały Bercik, klasyk, startując z ulicy Księżycowej, kręcę rundę w kierunku północnym. Trasa na której szlifuje odruchy MTB, uczę się podjeżdżać, zjeżdżać i przede wszystkim planować. Single i wydmy, nie jest płasko na tym terenie parę dekad temu w wyniku prac wykopaliskowych pozostawiono zwałki, które zdążyły zarosnąć gęstym lasem. Podjazdy tak do 10-15 m jazda na krechę, wąską, niekiedy piaszczystą ścieżką.
Dane: kilometraż: 13 km, czas netto: 53 min, srednia 15,2 km/h, czas brutto 1:10 h, trochę błądziłem, ale wkrótce zapamiętam więcej szczegółów.
Dodaje 30km dla wyrównania rocznych wskazań licznika na BS.
Dane: kilometraż: 13 km, czas netto: 53 min, srednia 15,2 km/h, czas brutto 1:10 h, trochę błądziłem, ale wkrótce zapamiętam więcej szczegółów.
Dodaje 30km dla wyrównania rocznych wskazań licznika na BS.
- DST 58.00km
- Czas 02:29
- VAVG 23.36km/h
- Sprzęt Grand Canyon
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 września 2019
Kategoria Kółka do 75 km
Stołeczne trzy pagóry
Pierwszy to Kopiec Powstania Warszawskiego na ulicy Bartyckiej, zdobyty wjazdem na krechę, wzdłuż schodów, drugi to podjazd na Agrykolę, a trzeci to kopiec Cwila, który według mnie jest najładniejszy.
Cytuje:
"Wzniesienie powstało w latach 70. XX wieku, z ziemi z wykopów pod budowę bloków i dróg. Trafiały na nią również prefabrykaty, które miały posłużyć do budowy okolicznych budynków mieszkalnych, ale uległy uszkodzeniu w transporcie[1].
Na pomysł sypania górki wpadł inż. Henryk Cwil, główny inspektor w Stołecznej Dyrekcji Inwestycji Spółdzielczych. Od jego nazwiska wzięła się zwyczajowa nazwa wzniesienia."

Kopa Cwila, ostatni rok drugiej dekady XXI wieku, niedziela, przed ostatni wrzesień.
Wysokość wzniesienia to 108 m.n.p.m.
Cytuje:
"Wzniesienie powstało w latach 70. XX wieku, z ziemi z wykopów pod budowę bloków i dróg. Trafiały na nią również prefabrykaty, które miały posłużyć do budowy okolicznych budynków mieszkalnych, ale uległy uszkodzeniu w transporcie[1].
Na pomysł sypania górki wpadł inż. Henryk Cwil, główny inspektor w Stołecznej Dyrekcji Inwestycji Spółdzielczych. Od jego nazwiska wzięła się zwyczajowa nazwa wzniesienia."

Kopa Cwila, ostatni rok drugiej dekady XXI wieku, niedziela, przed ostatni wrzesień.
Wysokość wzniesienia to 108 m.n.p.m.
- DST 66.00km
- Czas 03:18
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 września 2019
Kategoria Kółka do 75 km
Gassy
w piątkowe przedpołudnie, w zasadzie celem było przewiezienie się między dwoma kołami. W jedną stronę z wiatrem, w drugą wbrew wiatrowi, czyli pod wiatr.


- DST 96.00km
- Czas 03:29
- VAVG 27.56km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 września 2019
Kategoria Kółka do 75 km, Terenowo
Puszcza Słupecka_teren
Testowałem i jechałem po śladzie Poland Bike Marathon. Las znany, ale przejechany z inną logiką i konfiguracją. Pomocne było to, że jechałem po śladzie, jaki został głęboko zaznaczony przez uczestników maratonu.
- DST 33.00km
- Teren 33.00km
- Czas 01:45
- VAVG 18.86km/h
- Sprzęt Grand Canyon
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 sierpnia 2019
Kategoria Kółka do 75 km
Ostatki, czyli fin
Po okolicy, półwysep, zatoka, miasto, zatoka, i tyle.
- DST 80.00km
- Czas 03:13
- VAVG 24.87km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 29 sierpnia 2019
Kategoria Kółka do 75 km
morsko-kaszubska wyprawka.
Wiôlgô Wies, Òstrowò, Pilëce, Dãbeczi, Karwiô, Biôło Gòra, Żarnowsczé Jezoro, Krokòwa, Łebcz, Wiôlgô Wies.

z klifu

Żarnowsczé Jezoro

z klifu

Żarnowsczé Jezoro
- DST 100.00km
- Czas 04:24
- VAVG 22.73km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 sierpnia 2019
Kategoria Kółka do 75 km
na Hel, i z Hel.....
największą wadą ścieżki wzdłuż Helu jest brak jakichkolwiek zalet. Jadąc w pierwszą stronę doszedłem do takiego wniosku. Na powrocie zmieniam zdanie, gdy w okolicach Jastarni ku mojemu zaskoczeniu kończy się prąd w akumulatorze przedniej lampki. Przyczepiam na przód tylną czerwoną, ustawiam poziom świecenia maksymalny i jakoś wracam, czując się jak w ciemni fotograficznej. Gdyby nie ta ścieżka co to na nią jeszcze parę godzin temu "psioczyłem" musiałbym iść z buta, nadsłuchując nadjeżdżających aut. Dobrze, że jest, a nocną porą jest pusta, prawie pusta. Kiedyś przyjadę tu w listopadzie.

zatoka, czekając na resztę.

zatoka, czekając na resztę.
- DST 76.00km
- Czas 03:19
- VAVG 22.91km/h
- Sprzęt Giant Revolt
- Aktywność Jazda na rowerze









